Niestety te pomocowe numery telefonow nie dzialaja, albo nikt nie odbiera.... Albo przy probie polaczenia od razu rozlacza. Probowalam wielokrotnie sie dodzwonic Czlowiek nie mysli racjonalnie w takich chwilach, ten jeden telefon moglby pomoc Argumenty typu zycie jest cudem, nie rob tego rodzinie to raczej slaby argument bo ma niby dla rodziny zyc a co jesli go zawiodla, ta rodzina czy bliscy???? A co jak ktos jest sam? Nie ma rodziny....? Gdyby ten ktos zadzwonil a z drugiej strony nikt nie odbiera, jak wielokrotnie sie przekonalam.... Lepiej zapobiegac niz leczyc. Co jesli w szkole nauczyciel bezlitosnie wstawia 1 na koniec, sa tacy bez empatii. Mimo pandemii, zamkniecia izolacji czy osobistych tragedii typu smierc kogos bliskiego.... Czy to po ludzku jest do przyjecia?????
Napisany przez ~Edyta66, 02.09.2021 11:58
Najnowsze komentarze