O czym jest ten tekst? Pomiędzy tym: "Tuż przed zasłabnięciem poszkodowany rozmawiał z młodą sąsiadką, która niestety nie zareagowała na czas. Kiedy zasłabł, zadzwoniła po swojego ojca, zamiast po karetkę, a zanim mężczyzna doszedł na miejsce pan Bronisław tracił cenne minuty. Dopiero inny przechodzień zadzwonił po pogotowie ratunkowe.", a tym: "tato wszystkim pomagał, a jemu nie pomógł nikt" jest ogromna i nielogiczna różnica. Albo pani z żalu coś kręci, albo dziennikarz nie zrozumiał i opisał dwie różne sytuacje. Ile minęło godzin, od zasłabnięcia, do telefonu na pogotowie? Skąd szedł ojciec tej sąsiadki? Też z innej miejscowości? Jeśli chcecie skutecznego moralitetu, to nie puszczajcie takich tekstów.
Napisany przez ~natematDE, 26.08.2021 13:41
Najnowsze komentarze