Dokładnie kłamstwo. Powinny być na tym poziomie tylko dobrze zarządzane gminy, a starostwa zniknąć. Problemem staną się jednak te mrzonki, czyli "dobrze zarządzane gminy", które obsadzone przez dyletantów "z czasów wyprzedaży cukrowni" i wprost misiewiczów, którzy "uczyli się" na szczodrości błędów, czyli sami od siebie, są tylko żałośnie zorganizowanym drenażem podatnika. U nas to widać doskonale, że "gmina jest dobrze zarządzana, dopóki kasa z kopalni, elektrowni, itp., płynie obficie. Kiedy studnia wysycha, to kończy się "dobre zarządzanie", a zaczyna zadłużanie, rozpaczliwe szarpanie z biletów, parkingów i opłat śmieciowo-ściekowych. Wystarczy w Polsce popatrzeć na drogi wojewódzkie i krajowe, które, po wykonaniu obwodnic, przechodzą na stan gmin. Pozostają latami w dramatycznym stanie. Szczęściem gmin jest w wielu wypadkach to, że nie zarządzają zbyt wielką ilością mocno eksploatowanych dróg. Kiedy jednak tylko dostają pod opiekę ważniejsze szlaki, w swoich miejscowościach, zaczyna się szukanie wymówek. Poczekaj tylko, jak powstanie obwodnica DGP. To dlatego się nie palą do forsowania jej budowy, bo Pszowska i Jastrzębska raczej nie staną się powiatowe, ale właśnie miejskie i gminy, na nich osadzone, zaczną mieć zupełnie inne wydatki drogowe, niż dziś.
Napisany przez ~KUKUnaMUNIU, 03.03.2021 07:01
Najnowsze komentarze