"Nie dostosował prędkości do warunków na drodze" - najpopularniejsze hasło policji. Skąd kierowca ma wiedzieć, że na drodze może być rozlany olej, gołoledź, kamień czy dziura. Jakby wiedział że coś jest toby zwolnił i wtedy jechałby nie 70 ale 50 czy 30 km/h. To jest nawet w wypadkach na rajdzie (patrz: Nowiny.pl - Groźny wypadek podczas rajdu. Kierowca wpadł w poślizg 15.07.2019 09:35 czy: Wypadek podczas rajdu w Mszanie 01.10.2018 12:31) - gdzie kierowcy jadą nawet na 110% możliwości - i jest to wliczone w tego typu zdarzenia. Ale z lenistwa przy szukaniu przyczyn to lepiej zwalić problem na niedostosowanie prędkości. A sprawdzili telefon (czy nie była rozmowa, pisanie smsa), czy kierowcy nie oślepiło słońce, czy coś nie wybiegło na drogę, jaki był stan psychofizyczny kierowcy (zmęczenie po pracy).
Napisany przez ~SzaryKierowca76, 02.12.2020 15:45
Najnowsze komentarze