"W 2006 r. (dane ze sprawozdania finansowego) przychody 40,07 milionów złotych, wskaźnik zadłużenia 36%, zobowiązania wymagalne 2,5 miliona złotych. Na koniec 2019 r. przychody szpitala 90,70 miliona złotych, wskaźnik zadłużenia 20%, zobowiązania wymagalne 0,5 miliona złotych. Dane księgowe wskazują na to kiedy szpital był w lepszej kondycji finansowej." .. dyrektor zapomniał, ze w 2019 roku starostwo wpakowało w szpital ponad 4 mln gotówki jako pokrycie straty,umorzono 1,5 mln udzielonej pożyczki i jeszcze miasto umorzyło ok 1 mln podatku od nieruchomości co łącznie daje coś około 7 mln PIENIEDZY OD MIESZKAŃCÓW, KTÓRYM W TYM ROKU ZABRANO SZPITAL.. w 2006 roku starostwo nie musiało pokrywać żadnej straty,nie umorzono pożyczki, szpital nie sprzedawał parabankom obsługi swoich długów, miasto nie umorzyło podatku od nieruchomośći, a te 2 mln zobowiązań to nie były zobowiązania przeterminowane.SZPITAL BYŁ ODDŁUZONY. W 2006 ROKU ówczesny dyrektor szpitala nie zarabiał prawie dwu pensji prezydenta miasta, oraz nie dostawał co rok nagrody wynoszącej trzy pensje, nie pobierał zawyżonego wynagrodzenia,ani comiesięcznej premii za słuchanie poleceń przełożonych, oraz nie zasiadał nieprawnie w dwu radach nadzorczych . Za to oddłużył szpital, przeniósł go z Bema na Gamowską i przeprowadził reformę szpitala, tak ,że go do dziś dobrze wspominają. CZY OBECNY DYREKTOR MOŻE TO O SOBIE POWIEDZIEĆ ? Zamiast szukać tematów zastępczych może warto się zabrać się za takie zarządzanie szpitalem,by ten leczył raciborzan ,co się na swój szpital ostatnio co rok składają..
Napisany przez ~jegla, 11.08.2020 20:11
Najnowsze komentarze