Myślę, że Pan Leon Fiołka po prostu chciał normalnych sprawnych obrad i wiedział z doświadczenia, że zaproszony gość rozbije mu ten porządek, zacznie się dyskusja na godziny. Ale przeholował z tym upieraniem się, że radni nie mogą głosować wniosku. No jak to to tak? To po cóż oni na sesji? Chłodne głowy, a nie rozgrzane czoła - tego życzę na następne posiedzenie.
Napisany przez Michael_Douglas, 28.05.2020 10:12
Najnowsze komentarze