Nadgodziny były, są i będą. Bez nich szkoły nie byłyby w stanie normalnie pracować, a oświata kosztowałaby gminy czy powiaty jeszcze więcej. Nie ma się co emocjonować tym, że ktoś domaga się pieniędzy za swoją pracę. Wykonuje ją po prostu poza budynkiem szkolnym. Teraz to może szokuje, bo każdemu brakuje w portfelu a żyć trzeba. Bicie piany w internecie nic nie da. Jeśli ktoś chce oszczędzać na oświacie potrzebne są likwidacje w sieci szkolnej, wtedy będzie mniej kasy na nauczycieli.
Napisany przez Michael_Douglas, 07.05.2020 23:03
Najnowsze komentarze