Wartość ma także dotrzymywanie słowa. Szkoda, że w zyciu publicznym to rzadkość. Niedawno preydent mówił ,, Nowa kadencja to nowe wyzwania. Polityka władz miasta zmieniać się będzie z proinwestycyjnej na politykę prospołeczną, prorodzinną. Nowe cele wymagają reorganizacji pracy urzędu." Tak uzasadniał likwidację stanowiska zastępcy. Kilka miesięcy poźniej i juz inna narracja. Tak dotrzymuje się obietnic wyborczych. Ile będzie to stanowisko kosztowało mieszkańców?
Napisany przez Klaudia1, 11.11.2019 18:29
Najnowsze komentarze