Tak się kończą oszczędności UM. Kiedyś po parku jeździła w nocy SM i człowiek biegając po pracy czuł się bezpieczniej. Kilkukrotnie widziałem, jak przeganiali grupki okupujące daszek koło drewnianej chatki, czy skatepark (nie byli tam w celach sportowych). Teraz to w nocy strach biegać - grupy młodzieży pod wpływem alkoholu i chyba i innych środków wrzeszą, śmiecą i szukają powodu do zadymy... No i nic dziwnego, że coraz zuchwalsze są akty wandalizmu...
Napisany przez ~Runforhealth, 07.09.2019 14:55
Najnowsze komentarze