lato było jakieś szare i słowikom brakło tchu, nudy nie był wstanie rozbić nawet szalenie kompetentny specjalista od szkół i sportu.Jednak los się zlitował i zesłał incydent kałowy,cokolwiek to znaczy. to epokowe określenie było w lokalnych mediach przytaczane wielokrotnie,oczywiście po to by przyciągnąć rzesze raciborzan spragnionych kąpieli w basenie, ba jak już wodę uzdatnili to znowu materiał o tym,że po incydencie kałowym śladu nie ma.wszystko to po to by ludzi więcej kąpać się w basenie chciało.Może w ramach takiej chorej pseudoreklamy zrobić jeszcze cykl artykułów o incydentach mensruacyjnych, vomitalnych czy też spermalno-ejakulacyjnych ,o incydentach funginalnych nie zapominając .Można jeszcze odważnie oznajmić, że problem pracowników z egzemą na skórze oraz zepsutym uzębieniem jest systematycznie rozwiązywany poprzez rękawice i maseczki ochronne.To wszystko z pewnością zrobi genialną reklamę .A jak ptak w locie zesra się nad basenem najmocniej jak potrafi to czy to już jest incydent kałowy czy niechciana wrzutka ? i czy trza sanepid wzywać?
Napisany przez ~buczkama, 30.06.2019 15:33
Najnowsze komentarze