Przeczytałem to jeszcze raz i nic w tym fakcie się nie zmieniło , zlikwidowali mi szopkę razem z szerszeniami które nigdy mnie nie dotknęły , gdy wracałem z pracy i podniosłem autem samochodu mnogość owadów , to wychodząc z auta tylko słyszałem jak latają (jak bombowce ) żaden mnie nigdy nie dotknął musnął , usiadł czy zderzył . teraz znowu gdzieś są ale nie wypatrzyłem gdzie się chowają , dalej z nimi sobie żyje i żaden nie narzeka , pozdrawiam zdrowo myślących
Napisany przez ~alexgorol, 09.06.2019 05:49
Najnowsze komentarze