Czy wyobrażacie sobie, że przychodzi do dyrektora Waszej Firmy szef związku i mówi: " WSZYSCY (LENIE TEŻ) mają dostać w całym zakładzie po 1000zł"? A jak nie dostaną, to nie będą pracować. Takie postępowanie prowadzi do upadłości Firmy, albo do zmniejszenia jej zysku (nie do odrobienia) co i tak odbije się na pracownikach. Nauczyciele wyciągają rękę po to co my wypracowaliśmy, a ryzykują nie swoją pracą, tylko dziećmi ( nie swoimi), które będą miały braki w nauczaniu. Takie zachowanie uważam za szczyt bezczelności i chamstwa. Należy przypomnieć że odpowiedzialność nauczyciela w nauczaniu jest praktycznie zerowa w porównaniu do wielu innych pracowników, np pielęgniarki, kierowcy autobusu, czy elektryka, inżyniera projektującego np most. Rząd nie powinien ustępować chciwej grupie nauczycieli, i tak dał im za wiele (od września 5800 nauczyciel dyplomowany + dodatki).
Napisany przez ~Logika, 10.04.2019 08:20
Najnowsze komentarze