Idealnym wyjściem jest żeliwny piec opalany koksem. Bez dymu. Żaden piec klasy 5 nic nie da, gdy w sprzedaży jest fatalny węgiel. Jak mi przyjdzie za kilka lat jakiś pachołek i powie że mam wydać 15 tys. złotych na nowy piec, to wywalę ze schodów na zbity pysk. Innym wyjściem są filtry w każdym domu, jakie stosuje się na zachodzie. Tam nikt nie oszukuje ludzi jakimiś drogimi kotłami, które wytrzymują trzy sezony. A co potem? Znowu 15 tys. na nowy?
Napisany przez ~Rysio, 26.01.2019 14:01
Najnowsze komentarze