Wielkim nieporozumieniem jest stwierdzanie, że nauczyciele nie przyszli bo zostali pominięci. Zwłaszcza, że od początku o nich pamiętaliśmy, każdy nauczyciel, który nas uczył przez te 4 lata dostał zaproszenie. Nauczyciele wf pomagali w ćwiczeniu poloneza. I wątpię, że mieli pretensje o to, że nie muszą marnować z nami lekcji na strojenie sali. Dodatkowo były prowadzone rozmowy, oczywiście nie z całym gronem pedagogicznym, a tylko z paroma osobami, którym ufamy najbardziej. Dlaczego? Bo od samego początku było wiadomo jak zareaguje dyrekcja, a żaden uczeń nie chciał mieć problemów na lekcjach. Do rozmowy z Panią Dyrektor chcieliśmy się przygotować jak najlepiej. Podpisane umowy z lokalami i wybrane już terminy były koniecznością, ponieważ były to jedyne wolne terminy w których udało nam się zgrać lokal, DJ-a, fotografa. Znalezienie wolnego miejsca w tym okresie jest bardzo trudne, czasami klasy w innych szkołach rezerwują termin już w 1 klasie. A gdybyśmy my chcieli zacząć rozmowy o studniówce już w 1-2 klasie to przypuszczam, że usłyszeli byśmy coś w stylu "To dopiero za 3 lata. Macie czas na myślenie o tym i podejmowanie decyzji". Dlatego też rozmowa z Dyrekcją odbyła się w takim czasie a nie innym. By nie zbyto nas, że mamy na to jeszcze czas i jednocześnie by nie robić wszystkiego na ostatnią chwilę.
Napisany przez ~4klasistka, 26.01.2019 13:55
Najnowsze komentarze