Polowego z Lenkiem trudno porównywać, bo Lenk został prezydentem po wieloletniej pracy w roli naczelnika wydziału edukacji, paroletnim doświadczeniu na pozycji zastępcy prezydenta Andrzeja Markowiaka, a później sekretarza starostwa powiatowego i radnego miejskiego. Zanim objął stery miasta stał się doświadczonym samorządowcem. W przypadku pana Polowego mamy do czynienia z absolutnym nowicjuszem. Poznamy go jako raciborzanie po owocach pracy. Faktycznie na razie pierwszym faktem z jego działalności jest pomysł kupna drogiego ekspresu do kawy dla radnych i urzędników z biura rady miasta. Ekspres jest wielki, może to symbol przyszłego Wielkiego Raciborza?
Napisany przez ~Świtezianka, 30.12.2018 22:10
Najnowsze komentarze