Państwo zawsze dawało mniej pieniędzy na oświatę (tak jak służbę zdrowia) i resztę kosztów pokrywał samorząd. Zresztą aktualnie rządzący zamiast wesprzeć w tym samorządy to wolało dać obywatelowi (on na nich zagłosuje przecież w wyborach, samorząd nie). Ponadto drożeje od jakiegoś czasu prąd, koszty pracy itp. Budżet nie jest z gumy i się nie naciągnie. Dobrze napisał poprzednik. Idą (pchają) ludzie się do rządzenia i się uczą rządzić. Po drugie jak można być radną poprzedniej kadencji i teraz być zaskoczoną danymi?
Napisany przez ~ABCpolityki, 23.12.2018 16:16
Najnowsze komentarze