Ależ, jaśnie Panie, gdzieżbym śmiał fatygować na niziny :) Ale też, bo Waszeci i kompanów działania wyglądają zabawnie. Wyrywacie sobie ten sam tamburynek i walicie ten sam rytm. Jeden na chwilę podkuli ogon, zaraz wjeżdża zmiennik (albo inny nick) i ta sama mantra, od nowa. Byle zagłuszyć ważne pytania i nie udzielać na nie odpowiedzi. Tak będziecie "prezentować" pomysły, aż do ciszy? Jak się same Nowiny chwalą, clou debaty to "trafne uwagi, celne zarzuty, cięte riposty". Czyli show, pt. "mam talent - jak oni pyskują". A gdzie te "nowe" pomysły ""młodszych i (rzekomo dlatego?) nie zdegenerowanych jeszcze władzą"? Które to? Trzeba kupić jakąś szlachetną flaszkę, w jakimś monopolowym dla "mensy", w Wodziu, żeby je poznać?
Napisany przez ~A_Teista, 17.10.2018 14:47
Najnowsze komentarze