mhl999, czy w takim razie jeszcze lepszym kandydatem nie byłby ktoś z 9 - 12 dzieci? Gdyby tak znaleźć kandydata z równie licznym rodzeństwem, z licznym wujostwem, itp, itd, to na wszystkie drzwi do gabinetów w Urzędzie można by od razu zamówić tabliczki z jednym nazwiskiem. Dowiemy się w końcu, czego kandydat dokonał w życiu, jak siebie i rodzinę utrzymuje, w czym się specjalizuje? Na razie wiemy tylko, że bardzo chciałby wysoką pensję i, jako pierwszy, się nie kryguje, bo od kasy zaczyna.
Napisany przez ~A_Teista, 04.10.2018 09:14
Najnowsze komentarze