Pod blok nr6 pogotowie było częstym gościem, nie raz jak autor pisze. Pewnie raz na tydzień, to się zgodzę. Jak widać normalnych klientów sklep nie obchodził, zamknięto sklep kiedy nie mają pozwolenia na alkohol, więc pytam panów obrońców sklepu, to był sklep, czy tani bar pod chmurką? Samo postępowanie właściciela to wyjaśnia, ale wtedy powinien ten sklep nazywac się monopowy, nie spożywczy. Panowie ze stowarzyszenia szukają wyborców, ale dlaczego wśród patologii?
Napisany przez wnikliwy, 08.09.2018 17:07
Najnowsze komentarze