Wiem że przejechany będę śmiesznie wyglądał i dlatego zawsze przed przejściem upewniam się że mogę bezpiecznie wejść na jezdnię. Nie słucham ustawodawcy który zapewnia mnie że to ja mam pierwszeństwo na przejściu, dla mnie to bez różnicy z czyjej winy zostanę rozjechany. Pamiętam że moje miasto nie ma obwodnicy i cały duży ruch musi odbywać się przez centrum miasta - to mi wystarcza jeszcze nie musiałem uciekać przed autem, jako kierowca samochodu już kilka razy omal nie zszedłem na zawał.
Napisany przez ~nieustraszony, 27.02.2018 12:11
Najnowsze komentarze