Gdyby jeden osobnik nie uczestniczył w komisji konkursowej-to byłaby tam inna osoba jako członek komisji i być może punktowałaby inaczej .ale to nie o to chodzi. Problem leży w tym,że członkiem komisji konkursowej nie może być krewny lub ktoś kto pozostaje w stosunku prawnym lub faktycznym z jakimkolwiek kandydatem ,tak,że mogłoby to wzbudzić uzasadnione podejrzenie o stronniczość.Jeśli firma członka komisji dostawała zlecenia od jednej z kandydatek - to to jest właśnie ten przypadek , taki członek komisji był do wymiany przez starostę natychmiast.I nie jest ważne czy był czy nie był obiektywny.Normalnie z takiego powodu powtarza się konkurs.. Ze dziwieniem obserwuje się to,że naczelny tępiciel układów w mieście i powiecie ,kontroler zarządu powiatu ,nie widzi nic złego w takiej postawie..A może to już nowa tradycja się rodzi. na naszych oczach?
Napisany przez ~ojtama, 22.02.2018 16:36
Najnowsze komentarze