No i to jest konkretna odpowiedź urzędników. Ja rozumiem, że działa w dwie strony. Że w celu zwiększenia oglądalności jakiejś innej strony będzie można powiedzieć o prezydencie, że zrobił coś, czego nie zrobił, że ma coś, czego w rzeczywistosci nie ma. Czy to tylko prezydent lub na jego po,ecenie rzecznik może tak traktować ludzi i zmyslac jakieś dziwne historyjki o innych? A może wcelu zwiększenia oglądalności jakiegoś portalu napisać na tej samej zasadzie, że prezydent jest złodziejem? Kazdy wie, że pewnie nie jest, ale jak to zwiększy oglądalność! Albo że są niejasne sprawy z uczniami jak jeszcze był nauczycielem. Wszyscy wiedzą, że nie, ale wiecie, kliknięcia, linkowanie, oglądalność.chyba bardziej nie trzeba tłumaczyć tych kuriozalnych wyjaśnień dla kłamstw na stronie miasta, finansowanej, co ciekawe, przez podatników. Można kłamać, bo wszyscy wiedzą, że jest inaczej? Panie Lenk, Panie Iwulski, otóż nie wszyscy. Ja nie miałem pojęcia i czuję się przez Was oszukany. Dzialaliscie w zmowie i z premedytacją. Żeby kosztem skromnego chłopaka wymyślić historyjkę i się poopalac w jej ciepełku.
Napisany przez jaja_kobyły, 25.01.2018 22:08
Najnowsze komentarze