okrucieństwo ludzi nie zna granic. szukaliśmy od środy naszego kota - dzisiaj przyszedł, o ile można tak powiedzieć - sam. jest tak pobity, że nas zamurowało, jak można tak potraktować żywe stworzenie.... kot jest cały brudny od opału (węgiel, muł, lot) więc podejrzewam, że wszedł komuś do niezabezpieczonej piwnicy... kot to obraz nędzy - krew mu leci z nosa, ma rozwaloną wargę, nie dość tego kieł miał bity w dolną wargę - ledwo doszedł do domu. W życiu nie widziałam tak opuchniętej głowy u kota - coś strasznego, jak człowiek może zrobić coś takiego? wystarczyło go tylko wygonić jak ktoś sobie go nie życzył. Sami mamy duży problem z "obcymi" kotami, ale w życiu żadnego nie uderzyłam- jak się zawołało uciekaj to sobie poszły . bezwzględność ludzi jest straszna
Napisany przez ~rudnik1, 23.12.2017 22:32
Najnowsze komentarze