Jesli zarzad powiatu w to uwierzył to znaczy ,ze ma problem ze zrozumieniem podstawowych zagadnień i procedur.Materiał biologiczny (obciete palce -powinny natychmiast być zabezpieczone a nie wyrzucane do czerwonego pojemnika na odpady ( materiał i tkanki z tego pojemnika w zasadzie powinny byc utylizowane a nie uzywane do czgokolwiek).Na tym nie musi sie wyznawać pacjent zwłaszcza w szoku po utracie palców.Te procedury muszą znać medyczni pracownicy szpitala.komunikacja pacjenta i rodziny była prawidłowa -bo wreszcie jak wynika z pism -do medyków dotarł apel rodzinr ,ze można pokusić się o ratowanie dłoni a nie tylko zabezpieczenie kikutów.Jesli faktycznie pomysł z ratowaniem palców wyszedł od rodziny a nie personelu szpitala -to juz zupełna porazka.Za cały szpital odpowiada dyrektor naczelny ,za pion medyczny dyrektor medyczny .Tłumaczenie szpitala (przynakmniej w swietle artykułu) delikatnie mówiąc nie przekonuje.moze to prokurator powinien wyjasnić?
Napisany przez ~sigi, 28.11.2017 10:43
Najnowsze komentarze