Tak, są takie firmy np. w Skrzyszowie, tylko ludzie nie odchodzą stamtąd, bo jest ciężka praca, tylko dlatego, że jest mobbing, traktowanie człowieka jak śmiecia, ciągłe szukanie haków żeby zabrać z premii, same zakazy, nakazy i nawet żeby się załatwić, to trzeba prosić lidera o zgodę, jak nie pozwoli, to lej pod siebie albo w pampersie rób, albo znowu po premii. Powiedz, co mi po tym, że w takiej firmie zarabiam 3-4 tysiące, jak na starość będę się leczył u psychiatry?
Napisany przez ~doxyz1234, 31.10.2017 10:39
Najnowsze komentarze