Saługa wyczuł że Kieca jest jak dziecko, które woli złotówkę dziś niż stówę za tydzień, i jak dziecko da się go na koniec wyciulać. Bo zamiast dopracować projekt DGP i zrobić to później ale tak jak należy, to zamiast ekspresówki -takiej jak buduje Rybnik, Kieca wymyślił że zrobi zwykłą drogę to mu prędzej dadzą kasę. A tu gówno! Ja sam jakbym był marszałkiem i zobaczył takie dziadostwo to bym stwierdził że szkoda kasy i lepiej wydać ją na porządne, ambitne projekty! Cóż, tutaj nieambitny królik uprawia radosną twórczość, byle się pochwali się ile środków pozyskał, bo potem okazuje się że mnóstwo kasy zmarnowano, a efekt będzie dziadowski, tak jak np. innowacyjne centrum przesiadkowe pierwsze na świecie gdzie trzeba będzie zapierniczać kilkaset metrów z buta z autobusu na pociąg. Łudził się jeszcze królik nadzieją, że w zamian za zrobienie z DGP kolizyjnej drogi międzywiejskiej dostanie trochę na remont dróg które już leżą i wołają o pomstę do nieba. No i co? Jajco!
Napisany przez ~skontry, 20.06.2017 16:13
Najnowsze komentarze