W Wodzisławiu na Wyszyńskiego cały tydzień były "awarie". Awarie w cudzysłowie, ponieważ gdy zadzwonimy pod 991 do Tauronu dowiadujemy się, że to prace planowe, tylko dziwne, że nikt o tych pracach nie wiedział oprócz pracowników w/w firmy. I tak w poniedziałek 01.08., przerwa w dostawie energii elektrycznej od godziny 08:15 do 19:50 (podobno planowane prace miały trwać od 8:00 do 16:00). Wtorek, środa kilka wyłączeń od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Czwartek znowu od 8:00 do 16:00 podobno planowane, ale prądu nie było od 8 do 17. I tak dzwoniąc wielokrotnie do Tauronu dowiadujemy się za każdym razem, że to jak już wcześniej wspominałem prace planowane. W związku z tym zapytałem czemu mieszkańcy nie zostali powiadomieni, a odpowiedź za każdym razem padała inna. Raz, że jak to, powiadomieni byliśmy, pewnie na jakimś słupie wisiała informacja. Że co? To mam co ranek chodzić po całym osiedlu i szukać na każdym słupie ogłoszenia o przerwie w dostawie energii? Następna Pani stwierdziła, że musiała być informacja na klatce schodowej. No cóż, widać bywa u mnie na klatce częściej niż ja i widziała coś, czego żaden lokator tej, ani innej klatki w tym bloku nie zauważył. Zaś Pan który odebrał telefon wytłumaczył mi, że informacja taka powinna się znajdować na słupach i klatkach 5 dni przed planowaną przerwą, ale oni się przecież tym nie zajmują, i że można też pod tym numerem się dowiedzieć o planowanych przerwach.
Napisany przez znawca, 05.08.2016 13:07
Najnowsze komentarze