W Polsce największa chołota mieszka w domach jednorodzinnych. Sami mówią że nie stać ich na opał więc palą mułem, a po kryjomu palą też śmieci. Przez nich mamy na Śląsku fatalne powietrze. Jak znajdziesz w lesie resztki pralek, lodówek czy słoiki - to wiesz jak wieśniaki pozbywają się rzeczy których nie da się spalić. No cóż, biedota której nie stać na wille ogrzewane gazem i mieszkania czynszowe mieszka współcześnie na wsiach. Szrota popowidziowego aby dojeżdżać nim do miasta można kupić już za 4-5 tys.
Napisany przez ~antysmog, 02.07.2016 21:35
Najnowsze komentarze