Panie urzędniku, jakież to typowe dla waszej grupy zawodowej, że każdemu wydaje się, że zjadł wszystkie rozumy, a książek to on czytać nie musi, bo przecież skończył zaocznie studia. Ala dam panu dobrą radę: niech pan w końcu przeczyta jedną z tych książek, a dopiero potem się wypowiada, bo nie ma pan zielonego pojęcia o czym tutaj napisane. Budowanie marki, to dla pana czarna magia. Ale wygłasza pan bzdury z powagą choćby głosił prawdę objawioną! Tacy są właśnie dzisiejsi urzędnicy. I jeszcze jedno: wy tych pieniędzy nie chcieliście zaoszczędzić, lecz wydać je na... szkolenie! Szkolenie przedsiębiorców. Czego chciałby pan mnie nauczyć, co? Proszę wziąć wielki rozpęd i walnąć łepetyną w drzwi do pańskiego biura. Pomoże.
Napisany przez ~łowca sów, 11.06.2016 08:59
Najnowsze komentarze