Takie wybiórcze zestawienia są bez sensu. To mniej więcej tak jakby oceniać firmy tylko na podstawie wysokości zaciągniętych kredytów (bo de facto środki o których mowa są formą kredytu który będziemy w przyszłości spłacać) i to w dodatku bez analizy kosztów ich pozyskania i obsługi. Ciekawe czy znajdzie się kiedyś taki odważny który przeprowadzi globalna analizę zysków i strat naszego członkostwa w UE.
Napisany przez Oberwator_R, 31.05.2016 07:57
Najnowsze komentarze