Arteksie, ale ja jestem budowlancem, trudno być budowlancem i nie zachwycać sie niektórą architekturą, po prostu taki mój fach, w Rybniku co najwyżej stare kamienice są ładne, po za nimi nic ciekaawego nie znalazłem, na pewno nie ma nic ciekawego z okresu PRLu, a w Katowicach same perełki PRLowskie, choćby Spodek, Kukurydze , czy też te dwa słynne wieżowce, zresztą widać że tam cięgle się coś buduje, choćby wieżowiec Altus ( z łaciny znaczy wysoki) Zrobili trasę średnicową, ogólnie nie pozanł byś teraz Katowic, jak byś tam nie był z 20 lat temu, obok muzem, które zrobili w byłej kopalni Katowice to budują nowe drogi. Widzisz to jest miasto, a w Rybniku od lat 90 to a dużo się nie zmieniło. Widzisz, Pszowskie doły to jak zauważyłeś, jest centralnym zadupiem, nawet drogi do Lubomi nie ma, mimo że graniczymy z nią, dlatego trzeba tam mieć auto, dzięki autu może dostać się na basen, na fitnes, do pracy czy po prostu pojechać sobie do miasta, a ty bez auta masz problem aby pojechać do miasta, musisz iść na pociąg albo na busa i kombinować połączenie z miastem, a ja wsiadam w auto i jadę do miasta albo gdzie tylko chce, bez kombinowania.
Napisany przez koło, 28.05.2016 22:22
Najnowsze komentarze