@koło - ty żyjesz trochę jak Alicja w krainie czarów czyli w totalnie odrealnionym świecie półprawd, baśni, mitów i zaściankowości. Nie rozumiesz zupełnie współczesnych czasów, miast, komunikacji, tego jak żyją inni i wierzysz w bajdy co do PRL któremu można zarzucić wiele ale na pewno nie głodu, pieczywo czy nabiał kosztowały grosze, dzieci dostawały w szkole bułki i mleko za darmo tak samo pracownicy różnych zakładów w jadłodajniach zakładowych mieli jedzenie prawie że za darmo. Natomiast sprawa kartek jest ciekawa, szczególnie w kontekście mięsa i wędlin (wtedy to było prawdziwe mięso i prawdziwe wędliny, a nie takie śmieci jak obecnie!), wiem bo jeszcze miałem okazję skosztować... Mało kto wie, że kartki na mięso wprowadzono jako postulat związków zawodowych. A jeśli ktoś uważa, że kartki były ograniczeniem to warto wiedzieć, że miesięcznie na osobę dorosłą przypadało 3,5 kg mięsa, na dziecko 2 kg a na górnika 7 kg. Kto w dzisiejszych czasach bez kartek zjadłby tyle mięsa miesięcznie? To tylko świadczy, że wtedy panował jakiś totalny przesadyzm wśród ludzi i prawdopodobnie marnotrastwo skoro musiano wprowadzić kartki z tak wysokimi(!) przydziałami. Problemy z paliwem? Przecież w latach 70. na świecie był jeden z największych kryzysów paliwowych przez kilka lat. Nawet w krajach zachodnich były kolejki do stacji benzynowych i braki w zaopatrzeniu.
Napisany przez Arteks, 27.05.2016 22:07
Najnowsze komentarze