Problem właśnie polega tych młodych ludzi, że to kompletni debile, nie mają zera pojęcia o życiu, przyrodzie i biologi, nikt ich tego nie uczy ale chcą o coś walczyć, bo nie ma wojen itp. Pani nauczycielka nad stawem(wiek ok 27-30 ) lat, mówi dzieciackom z przedszkola aby zobaczyły kaczki, a kaczek brak, za to same łyski, nauczycielka widać głupia jak but i bez wykształcenia uczy dzieci, łyskę pomyliła z kaczką(byłych tego świadkiem) i taka ma uczyć dzieci... Dla mnie tragedia szkolnictwa na maksa, debil chce uczyć dzieci, mimo że sam w szkole był debilem, ale widocznie miał wpływowyh rodziców. Szkoda słów na wszelkich ekologów, mają w w poważaniu wiedzę przyrdoniczą wróbla nie odróżnią od kopciuszka, mieszkają w blokowisakch całe życie, do lasu wychodzą po przez internet. Nawet nie wiedzą że najwiekszymi ekologami to są ci ludzie, dla których przyroda to pasja, czyli myśliwi i wędkarze, to są najwieksi ekolodzy, bo w przyrodzie mają swoje hobby i im najbardziej zależy na tej przyrodzie, bo wędkarzom zależy na emocjach z rybami a myśliwym(fesztrom) zalerzy na emocjach z poowaniem, więc oba te gruby chcą przyrody bo bez ich przyrody to nima pasji, a takim pseudo ekologom z bloków, co nie wiedzą co to za ptok, kiery na ich balkon siodł, to jak oni chcą coś chronić, jak o niczym pojęcio nie mają, na fazana godają kuropatwa, na sornika godają że to samica jelenia a na zająca godają że to królik, mimo że królik je mały i koncówek uszu nimo ciemnych. Ale co oni mogą wiedzieć o przyrodzie, ale stoć jak cepy pod cyrkiem i robić z siebie pośmiweisko, zamiast iść do lasu i przyroda poobserować.
Napisany przez koło, 01.05.2016 18:25
Najnowsze komentarze