O widzisz,i tu Drogi Spec,odnośnie ekologii i jak,to nazwałeś:zadupiem:.W Holandii były budowane zbiorniki zasilające pola i szklarnie, w słodką wodę(morska jest niezdatna),wtedy tam zobaczyłem,że rośliny żyją i się rozwijają bez tradycyjnego podłoża,czyli ziemi.Uświadomiono mnie,że roślina,do wegetacji,potrzebuje stały dostęp wody,plus wszystkie minerały,potrzebne do jej rozwoju.Moja natura i poglądy,można zaliczyć do konserwatywnych,było mi wstyd,stojąc wśród Tych młodych,pięknych, tak rzeczowo artykułujących swoje racje,że zaczynałem powoli powątpiewać,w tradycyjny sens uprawy roli.No,ale jako gospodarze,swojego gościa,obdarowali tym,co mieli najlepsze.No,naprawdę,pomidory,kształtu różnego(nie było o kształcie prostopadłościanu,ale dopracują)
Napisany przez zefel, 02.03.2016 22:45
Najnowsze komentarze