.Sporo było takich, którzy mimo iż mogli dostać pracę gdzie indziej, wybierali gotówkę.Od kasy do patologii Co więc robili? Spłacali długi, kupowali meble, sprzęty RTV, AGD, komputery… Co piąty zamierzał stworzyć własną firmę. ale niewielu się to udało. Najczęściej próbowali w sklepach odzieżowych i barach. – Odprawy, które dostawaliśmy, to był duża kwota, ale zbyt mała, żeby założyć dobrą firmę – mówił “Dziennikowi Zachodniemu” Damian Grabowski, były górnik z kopalni Dębieńsko, a dziś właściciel dobrze prosperującej firmy kamieniarskiej i zakładu pogrzebowego. Potem również co piąty żałował i deklarował, że wolałby jednak nie brać pieniędzy, tylko zostać w kopalni. – Odprawy górnicze to było jedno wielkie nieporozumienie. Wielu ludzi myślało, że zawojują świat. Kupili samochody, najczęściej był to Daewoo Lanos lub Tico
Napisany przez likwidowacwszystko, 20.02.2016 11:11
Najnowsze komentarze