Ale przecież wystarczy odcinek z Olzy do Syryni, gmina powinna zrobić tam punkt ładunkowy (stacja Syrynia jest na uboczy) oraz drugi punkt ładunkowy w Bukowie, i wtedy taki skład nawet jeden na 3-4 dni jakby jechał to będzie to duża ulga dla dróg i środowiska, ale nikt z gminy Lubomia PKP PLK oraz firm wydobywających żwir (padły ich nazwy) Przedsiębiorstwo Produkcji Kruszyw Mineralnych i Lekkich w Gliwicach oraz Kruszbet o to nie zabiega, bo w Gliwicach dróg nie niszczą!!!
Napisany przez zxc, 31.01.2016 14:04
Najnowsze komentarze