No niestety... doiło się bogatych rodziców jak mogło, ale uciekli do szkoły z 6 latkami, więc teraz kasy brak i trzeba cisnąć tych biednych, żeby zapłacili za dziesięć sekund spóźnienia... już po prezentach "ubogacanych" przez rodziców było widać, że w tym roku bieda, bieda i jeszcze raz bieda, o menu nie wspominam. Ale jak w zeszłym roku było sponsorów dwunastu, tak teraz jest jeden, może dwóch... Nie ma co, ale jak tatko pracuje na wyspach, to można odbierać dzieciaka i o 14:05 i 15:10, nikt Ci wtedy nie zwróci uwagi, ważne, że "ile chcesz, ale minimum 80zł dasz na komitet", a najlepiej 200zł ;)
Napisany przez znawca, 08.12.2015 17:35
Najnowsze komentarze