Tomasz Lis, czyli jego firma ma kontrakt z TVP, więc to nie zwolnienie a możliwość wypowiedzenia umowy. Podobnie jak Pospieszalski. Tylko że Lis zareagował błyskawicznie na błąd, a Pospieszalski za publiczne pieniądze pomawiał, wprowadzał widzów w błąd, urządził godzinny program nienawiści przeciwko Komorowskiemu. I od ub czwartku nikt z zarządu TVP nie interweniował. A podobno TVP sprzyja PO.
Napisany przez zezem, 20.05.2015 08:48
Najnowsze komentarze