Ja się nie dziwie ,że miasto za to nie chce zapłacić za nią, przecież to czysta FUSZERKA, wiem bo pracowałem przy budowie skateparku. Po pierwsze ta wasza cała ściana oporowa przecieka bo popękała w kilku miejscach. Jest cała krzywa, bo szalunki jakie były zrobione to była jakaś kpina (z płyty wiórowej a nie specjalnej do tego przeznaczonej). Podczas wibrowania betonu szalunki się rozeszły! Beton miał być gładki ale resztki wcześniej wymienionej płyty zostały w betonie i żeby nie było tego widać Panowie kątówkami to próbowali wyszlifować i położyli tynk. Żeby było śmieszniej tynk jest tylko w połowie ściany oporowej... dokładnie w miejscy kolumn (były krzywe to też przy okazji "wyrównali"). Ogólnie jak przychodzili jacyś inspektorzy to chwytali się za głowę. Za tak wykonane zlecenie moim zdaniem nie powinni dostać ani złotówki
Napisany przez thepanpawel, 01.05.2015 02:30
Najnowsze komentarze