...(Podobno postanowili ściągnąć potrzebny węgiel z Australii. Przy okazji kulejąca kolej zarobi trochę na transporcie (też się szykowała do solidarnego strajkowania)... Nigdy nie popierałem tego strajku i zasad jego wprowadzenia bo w mojej opini ZZ wprowadziły załogi w błąd. Na szczeście ta farsa już sie zakończyła i teraz bedziemy odrabiać straty - jeśli w ogóle uda sie to odrobić. Pozbycie się Zagórowskiego nic nie da ekonomia sprowadzi JSW na ziemie i związkowcy szybko o tym się przekonają jak część załogi się wypisze ze związków. Wina leży po stronie zarządu , rady nadzorczej i ZZ bo to one razem te organizacje powinny współpracować. To porozumienie podpisane to i tak wielki sukces Prezesa JSW wszystko to można było wynegocjować, zakłady mogły w tym czasie "fedrować" co za tym idzie nie przynosiło by to strat. Lecz EGO nie których liderów związkowych jest tak wysokie że nie ma możliwości z nimi normalnie porozmawiać. Teraz w Polskę poszło jacy to górnicy źli ( zadymy pod siedzibą JSW) i ciągle im mało. Co do MITAL że muszą kupić węgiel z Australii i że statek z węglem wpływa do portu 8 lutego też jest śmieszne , bo można stwierdzić iż MITAL od zawsze sprowadza węgiel z Australii bo nie da się go od tak do Polski sprowadzić sama podróż statkiem to około 3 tygodnie.
Napisany przez bogus1973, 14.02.2015 18:30
Najnowsze komentarze