Czyli innymi słowy: ja nie mam pojęcia, co robić, niech rada mi powie (w domyśle wiadomo, który radny będzie rozstawiał wszystkich po kątach). Szanowny Panie Burmistrzu, jest Pan od tego, aby zarządzać i decydować, wspierając się radą, a nie czekać łaskawie na rozkazy. Jak na razie utwierdza mnie tylko Pan w tym, że nie ma Pan pojęcia, co Pan tam właściwie ma robić.
Napisany przez ble, 10.12.2014 10:57
Najnowsze komentarze