Sama jestem nauczycielką od września tego roku i powiem wam moi mili,że dopiero teraz wiem,że żyję :). Pracowałam w banku jako opiekun-doradca klienta,w biurze rachunkowym oraz w pewnej niby "dobrze płatnej" wielkiej firmie w Rybniku-Paruszowcu.W żadnej robocie nie zarobiłam tyle co teraz,gdzie każda dodatkowa godzina jest mi wypłacana a nie za "dziękuję". Nie wiem,który nauczyciel odważy się narzekać na pensje,na warunki pracy,na uczniów!Chyba tylko jakaś zgryźliwa baba z menopauzą i atakami gorąca,odliczająca dni do emerytury:).Nie ma,powtarzam,nie ma lepszej fuchy dla kobiety jak praca nauczycielki.No a jak to jeszcze jest liceum a nie podstawówka czy gimnazjum,to już należy wypić szampana i po kolanach do Częstochowy.Żadna nauczycielka nie wie co to ciężka praca,już nie wspomnę o fizycznej,tylko umysłowej:)!
Napisany przez alexxia84, 15.10.2014 10:56
Najnowsze komentarze