1000 euro - to fajny gest pozostaje pytanie ile kosztują nas podatników te wymysły i fanaberie pani Newy w stosunku do niemców z reken ? może lepiej tą kasę też dać na to hospicjum. Pewne że było by tego kilka tysięcy euro oj było by. Dla Niemców 1000 euro to ślina i fakt faktem tylko gest. Współpraca polega na wzajemnych umizgach, wyjazdach radnych i burmistrzów, wyżerkach i nic z tego nie wynika bo faktyczna współpraca winna być na poziomie gospodarczym a nie na klepaniu po plecach. Z tego co wiem z klepania po plecach słynęli nasi wschodni sąsiedzi - bratni Kraj Rad ale dla Newy to przecież tylko powtórka z własnej historii
Napisany przez makabra123, 18.09.2014 07:33
Najnowsze komentarze