Dziwna sprawa, z tego wynika, ze na plac zabaw przedszkola nr 6 skladaja sie rodzice, bo Pani dyrektor wymysla rozne dziwne zakupy dla naszych dzieciaczkow. W zeszlym roku wciskali jedna ksiazke, ktora miala chyba z 20 stron i to byla jakby nie patrzec kolorowanka za 28zl, tyle, ze mozna bylo sie zastanowic nie dokonywac zakupu. Dodam tylko, ze ta kolorowanke mozna bylo zakupic w sieci za okolo 20-23zl. W tym roku sie okazuje, ze bedziemy musieli zrezygnowac z dodatkowych szczepien dla dziecka, poniewaz musimy, podkreslam musimy, bo to obowiazkowo kupic jakies ksiazki za 80zl. I tak sie nagle uzbieralo, ze we wrzesniu trzeba do przedszkola za wszystko z ubezpieczeniem, komitetem, oplatami za przedszkole i zywnosc (stawka zywieniowa wzrosla w tym roku) zaplacic 400zl, to juz pomalu jak za prywatne przedszkole... Pytam sie, to co? Mam zrezygnowac z leczenia dziecka, potargac recepty i placic za ksiazki 80zl, bo tak ktos sobie wymyslil? Wiadomo, ze calosc nie idzie do dystrybutora owych kolorowanek, tylko czesc do przedszkola, chyba na plac zabaw i remont ubikacji dla "wlascicielki" jak sie okazuje. Przeciez nie kazdego na to stac!
Napisany przez pp6costuniegra, 16.09.2014 09:09
Najnowsze komentarze