Objektywny-Po pierwsze, to skoro uważasz górników za zaradnych, bo dostali się na kopalnie(są dwie możliwości za moich czasów, czyli łapówka lub znajomości), to nie wiem czemu masz pretensje do tych na górze, przecież oni są jeszcze bardziej zaradni... Pewnie idąc twoim myśleniem i twoim pisaniem, to zapewne zazdrościsz tym, którzy byli zaradni i dostali się na stanowiska kopalniane i dupę ci ściska. Wytłumacz mi jedno, jak ty, jako górnik, masz świadomość tego, że musisz pracować na tych na górze na stanowiskach, szlak cię bierze, jak sobie pomyślisz że ty charujesz a ci na górze w biurach z tego korzystają, to czemu niby ja mam być szczęśliwy, że 80% moich zarobków trafia do kasy pańśtwa, która to daje kosmiczne wynagrodzenia robolom w kopalniach, którzy nie umieją nawet zarobić na swoją wypłatę i z mojej wypłaty trzeba do nich dopłacać. Zamiast zarabiać 80% więcej, to muszę się tym dzielić między innymi z górnikami. Mnie to tak samo wkurza, jak ciebie to, że ci co siedzą w biurach, to zarabiają często więcej od ciebie, gdzie siedzisz pod ziemią. Nie rozumiem czemu ciebie dopłacanie do innych może wkurzać, a mnie dopłacanie też do innych już wkurzać mnie nie może, albo żeś taki głupi, albo chodzisz na dole bez hauera i łeb mosz oczaskano.
Napisany przez koło, 22.08.2014 20:55
Najnowsze komentarze