Może i pomyślał, ale pewnie święcie był przekonany, że mała jest w przedszkolu. Pewnie zanim po pracy poszedł do samochodu dałby się pokroić że córkę odwiózł, pewnie nie wierzył własnym oczom kiedy ją zobaczył... To są oczywiście przypuszczenia, ale nie sądzę by było inaczej - zresztą monitoring pokaże co robił i jak się zachowywał ojciec po przyjeździe na parking rano.
Napisany przez RadliniankaAW, 12.06.2014 07:34
Najnowsze komentarze