Mam pytanie czy chodzi o ratowanie górnictwa, czy administracji górniczej, bo niestety tak należy dziś spojrzeć na ten problem. likwidacje kopalń to niekoniecznie zwalnianie górników, bo przecież odchodzimy naturalnie na emerytury tworząc wakaty i jedynie co nam grozić powinno to zmiana kopalni. W dzisiejszej sytuacji koszt naprawy górnictwa powinna ponieść administracja kopalń likwidowanych,czyli trwale nie rentownych. Niestety takim rozwiązaniem nie są jak się wydaje zainteresowani związkowcy ani Zarząd KW. Czyżby chodziło o ciepłe posadki ? Zostawię to do waszych rozważań.
Napisany przez bluczcz, 07.06.2014 11:30
Najnowsze komentarze