Co roku słyszymy i czytamy o takich zdarzeniach. A ja się pytam: czemu ludzie kąpią się w jakichś przykopach, rzekach czy żwirowniach, a nie w kulturalny sposób na basenach czy przynajmniej na kąpieliskach z ratownikiem? Czy naprawdę nie stać ludzi te parę groszy dać na bilet? Na strzeżonym kąpielisku nie ma wirów, a poza tym jeśli ktoś tonie zawsze jest ratownik który może pomóc.
Napisany przez Arteks, 24.05.2014 21:53
Najnowsze komentarze