po 1: chłopak zabrał dwóch kolegów po 2: wszyscy siedzieli w aucie (nikt się nie calował bo ofiara i chłopak nie są razem) i zanim zdązyli zareagować agresorka już była przy ofierze, otworzyla drzwi i zaczęła ją ciąć. chłopaki krzyknęli żeby zamknęła drzwi na klucz ale nie zdążyła zareagować. chłopcy od razu wyskoczyli z auta i od razu zaczeli odciągać napastniczkę, ale jak powszechnie wiadomo człowiek w agresji ma niewyczerpalne poklady siły. w koncu jeden z kolegów rzucił ją na ziemię. po 3: pojechali tam, bo ona groziła chlopakowi umieszczeniem kompromitujących nagrań na fejsie. powiedziala, że je usunie jak tylko odzyska swoje rzeczy. musiała te napaść planować już szybciej, tym bardziej że groziła ofierze od ok. początku kwietnia. no ale nikt nie przypuszczał, że jest do tego zdolna.
Napisany przez andziula352, 25.04.2014 11:29
Najnowsze komentarze