Pierwszy raz słyszę aby rynek nazywać imieniem papieża... Później ktoś pojedzie do pszowa, będzie szukał adresu JP2 o za cholerę go nie znajdzie, a jak by adres był na przykład rynek 3, to już by od razu znalazł. Bez sensu jest nazywanie ulic nazwami, które nic nie wnoszą. Ulice powinne być tak nazwane, aby wskazywały dany adres, czyli przykładowo ulica kościelna, ulica rydułtowska, syryńska itp, wtedy po prostu po nazwach ulic, to łatwiej trafić w daną ulicę, a tak wszyscy będą szukać ul JP2 w Pszowie, a gdyby to nazwali rynekiem, to problemu by nie było. Coś mi się zdaje że znów "czarni" w tym grzebali...
Napisany przez koło, 11.03.2014 09:35
Najnowsze komentarze